Prawa autorskie w trakcie pracy na B2B – do kogo należą?
W tym artykule dowiesz się:
- Jaka jest różnica między prawem autorskim majątkowym i osobistym
- Co musi się znaleźć w umowie B2B, aby firma mogła korzystać z kodu napisanego przez programistę
- Czym różni się przeniesienie praw autorskich od udzielenia licencji
- Na czym polegają niezbywalne prawa autorskie i w jaki sposób autor dzieła może z nich korzystać
Chociaż niektórzy programiści mogą nie traktować napisanego przez siebie kodu jako dzieła, z perspektywy prawa autorskiego jak najbardziej podlega on pod tę kategorię. Jak zatem wygląda kwestia praw autorskich w kontekście popularnych w branży IT umów B2B?
Czym są prawa autorskie w kontekście pracy na B2B?
Prawa autorskie w kontekście pracy na B2B są dokładnie tymi samymi prawami autorskimi, jak w przypadku innych rodzajów umów. Bez względu na to, czy mowa o utworze literackim, czy oprogramowaniu do automatyzacji procesów sprzedażowych, są one dziełami (według prawa – utworami) przygotowanymi przez twórców – w pierwszym wypadku przez pisarza, w drugim przez programistę – a więc są chronione prawami autorskimi, co reguluje Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Przed omówieniem szczegółów związanych z prawami autorskimi w kontekście pracy na B2B, należy wprowadzić pewne rozróżnienie, ponieważ prawa autorskie prawom autorskim nierówne, a ich niewłaściwa interpretacja może mieć konsekwencje prawne. Polskie prawo rozróżnia dwa rodzaje praw autorskich:
- Majątkowe prawa autorskie są powiązane ze sposobami wykorzystania utworu oraz zarabiania z tego tytułu. Są zbywalne, co oznacza, ze można je przenieść na inny podmiot prawa.
- Osobiste prawa autorskie regulują więź twórcy z dziełem. Na ich podstawie twórca może mieć nadzór nad wykorzystaniem utworu czy oznaczać go swoimi imieniem i nazwiskiem. Tego typu prawa są niezbywalne i nieograniczone czasowo.
W kontekście pracy na B2B istotne są oba rodzaje praw autorskich, acz częściej będzie mowa o prawach majątkowych. Nie zmienia to faktu, że świadomość tego rozróżnienia jest istotna w kontekście np. konstrukcji zapisów umowy.
Jak prawa autorskie są regulowane w umowach B2B?
Jak już zauważono, Ustawa o prawie autorskim (a konkretniej art. 74 ust. 1 tejże) reguluje, że programy komputerowe (bez względu na to, czy jest to aplikacja mobilna, czy rozbudowany system ERP) podlegają przepisom o prawach autorskich oraz wynikającej z nich ochronie. Jak jednak jest to regulowane w umowach B2B, które są niezwykle popularne w branży IT?
Uregulowanie kwestii praw autorskich jest jednym z najważniejszych elementów negocjacji umów B2B – jeśli firma (np. producent rozwiązań usprawniających działanie systemów ERP) nie określi tych kwestii w umowie z programistą, całość praw majątkowych będzie przysługiwać twórcy, tj. programiście, a firma nie będzie mogła nawet skorzystać z utworu.
Z tego powodu w każdej umowie B2B zawieranej między firmą a programistą muszą znaleźć się następujące zapisy:
- wskazanie rodzaju wytwarzanego przez twórcę utworu i jego cech;
- zakres wykorzystania utworu (nazywany również polami eksploatacji) przez kontrahenta, a także określenie, czy może on wykorzystywać utwór w całości, czy tylko częściowo;
- wysokość i sposób ustalenia wynagrodzenia razem z doprecyzowaniem ujętego wcześniej zakresu wykorzystania;
- zezwolenie na dokonywanie zmian;
- termin i sposób przekazania utworu;
- zasady wykonywania praw osobistych;
- zasady zgłaszania poprawek;
- zasady odpowiedzialności za wady.
Wszystkie powyższe zapisy powinny być zawarte na piśmie pod rygorem nieważności. Ważne jest również, żeby umowa regulowała wszystkie szczegóły dotyczące utworu, a więc nie tylko kod źródłowy, ale także grafiki, bazy danych i inne elementy.
Kiedy prawa autorskie przechodzą na klienta w umowach B2B?
Prawa autorskie w ramach umowy B2B mogą przejść na klienta tylko w dwóch wypadkach – przeniesienia praw autorskich oraz udzielenia licencji. Chociaż obie metody przenoszą prawa autorskie na kontrahenta, występują między nimi istotne różnice, o których warto pamiętać.
Przeniesienie praw autorskich to metoda mniej skomplikowana i korzystniejsza dla kontrahenta – w takiej sytuacji twórca (w tym wypadku programista) przygotowuje oświadczenie (ale można to również zawrzeć w głównym tekście umowy), w którym przekazuje majątkowe prawa autorskie klientowi. W tekście przekazania powinno być wyraźnie zaznaczone, który utwór jest przekazywany oraz jaki jest zakres jego wykorzystania. Nie trzeba określać czasu trwania – przeniesienie jest co do zasady nieograniczone czasowo, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby strony ustaliły w umowie inaczej.
Sprawa wygląda odmiennie w przypadku licencji. W tym wypadku twórca (licencjodawca) zachowuje majątkowe prawa autorskie do utworu, z którego w ramach umowy licencyjnej może korzystać klient (licencjobiorca), ale tylko w zakresie określonym w umowie (np. sporządzenia kopii czy wprowadzeniu do obrotu). Licencji zawsze udziela się na pewien czas – jeśli nie zostanie on sprecyzowany w tekście umowy, domniemywa się, że licencja będzie obowiązywać przez 5 lat i tylko na terenie Polski.
Co ważne – przeniesieniu podlegają tylko majątkowe prawa autorskie, osobiste są niezbywalne, więc twórca może z ich tytułu np. dociekać nadzoru nad sposobem korzystania z utworu. Można tego uniknąć, zawierając w umowie zobowiązanie twórcy do powstrzymania od wykonywania osobistych praw autorskich.
Jakie są wyzwania związane z prawami autorskimi w pracy na B2B?
Wyzwań związanych z prawami autorskimi w pracy na B2B jest wiele, ale znakomita większość z nich wynika z nieuwzględnienia w umowie odpowiednich zapisów. Z tego powodu w gorszej sytuacji może być kontrahent, ponieważ bez zawarcia w tekście umowy zapisów regulujących kwestie prawa autorskiego, ich całość przechodzi na twórcę, który może swobodnie rozporządzać przygotowanym dziełem.
Trudnością może być też ustalenie szczegółowych kwestii związanych z przeniesieniem praw autorskich lub licencją – chociaż branża IT może i często pozwala sobie na płacenie specjalistom tyle, ile zażądają, negocjacje odnośnie do np. pól eksploatacji przygotowanego utworu mogą być czasochłonne i skomplikowane. Żeby uniknąć problemów, warto od początku stawiać na jasną i szczerą komunikację, żeby obie strony wiedziały o swoich wzajemnych oczekiwaniach wobec przedmiotu umowy.
Problematyczna może być też kwestia wykonywania osobistych praw autorskich przez twórcę, czego nie można wykluczyć np. w sytuacji, gdy stosunki między nim a kontrahentem ulegną pogorszeniu. Nawet mimo zapisów o przeniesieniu czy licencji, twórca może chcieć weryfikować np. postać udostępnianego utworu, do czego ma pełne prawo, ponieważ osobiste prawa autorskie są niezbywalne. Tego typu problemów również można uniknąć dzięki klarownej komunikacji, ale warto również zadbać o odpowiednie zapisy w tekście umowy.
Porozmawiajmy!
a my pomożemy Ci wdrożyć najnowsze rozwiązania!