Strefa wolna od botów!
Piszemy my, nie maszyny.

AI w wykonaniu Google – czym jest LaMDA?

Pośród rozwiązań bazujących na sztucznej inteligencji obecnie największą popularnością cieszy się Chat GPT3. Okazuje się, że własnym narzędziem AI dysponuje również Google. Nazywa się ono LaMDA. W poniższym artykule dokładnie tłumaczymy, czym jest LaMDA oraz jakie możliwości oferuje.

 

 

Znaczenie sztucznej inteligencji we współczesnym świecie

 

Obecnie firmy wykorzystują wiele nowoczesnych rozwiązań technologicznych, by zwiększyć swoją przewagę nad konkurentami. W tym gronie wyróżnia się m.in. Intelligent Assistance oraz Artificial intelligence.

Artificial intelligence, czyli sztuczna inteligencja, to technologia, która jest wykorzystywana na coraz szerszą skalę. Termin ten oznacza “zdolność maszyn do wykazywania ludzkich umiejętności, takich jak rozumowanie, uczenie się, planowanie i kreatywność”.

W ramach sztucznej inteligencji wykorzystuje się szereg technologii, takich jak uczenie maszynowe, sieci neuronowe, robotykę oraz deep learning. Sztuczna inteligencja ma za zadanie nauczenie komputerów naśladowania ludzkich zachowań. Na jakim etapie rozwoju jest obecnie AI? Trzeba przyznać, że w tym momencie wiele firm inwestuje w tworzenie nowoczesnych rozwiązań w tym zakresie, dzięki czemu każdego roku pojawiają się bardzo wydajne modele AI.

 

 

Czym jest LaMDA?

 

LaMDA (ang. Language Model for Dialog Aplication) to rozwiązanie AI w wykonaniu Google. Jest to cyfrowy asystent, który potrafi wcielać się w rolę obiektów nieożywionych -papierowych samolotów, planet, drzew oraz wielu innych. Korzystając z LaMDA można prowadzić rozmowy z dowolnie wybranym przedmiotem.

LaMDa oparto na schemacie sieci neuronowej, która została wykreowana przez Google. Tworzy ona system, który może uczyć się odczytywać słowa, zdania a nawet całe akapity. Podstawowa różnica pomiędzy LaMDA a asystentami głosowymi od innych firm polega na tym, że produkt Google potrafi przewidywać kontekst a nawet kolejne pytania oraz… reakcje słuchaczy. LaMDA została zaprojektowana przez specjalistów Google, którzy przeprowadzili szereg badań. Google podkreśla, że modele językowe zastosowane w LaMDA zostały wyćwiczone w taki sposób, że mogą prowadzić konwersacje na dowolne tematy. Asystent LaMDA umie wypowiadać słowa w sposób naturalny i zrozumiały, na wzór standardowych kontaktów międzyludzkich.

 

 

Jak LaMDA prezentuje się na tle ChatGPT?

 

Jakie są różnice pomiędzy narzędziem AI stworzonym przez Google – LaMDA, a ChatGPT? Jest ich całkiem sporo. ChatGPT to model językowy stworzony z wykorzystaniem techniki uczenia maszynowego o nazwie Reinforcement Learning from Human Feedback (RLHF). ChatGPT potrafi rozmawiać, odpowiadać na pytania a nawet… przyznać się do błędu oraz odrzucać prośby, które uzna za nieodpowiednie.

ChatGPT został przygotowany na przykładach prawdziwych rozmów ludzi. Warto dodać, że technologia ta potrafi samodzielnie stworzyć tekst na dowolny, zaproponowany przez nas temat o dowolnej objętości. Jeśli zapytamy ChatGPT o dowolną kwestię, narzędzie w wyjątkowo krótkim czasie udzieli nam odpowiedzi.

LaMDA działa zupełnie inaczej. Tak jak wspomnieliśmy powyżej, narzędzie przede wszystkim potrafi wcielać się w rolę obiektów nieożywionych, np. drzew, samolotów itd. Dodatkowo, LaMDA – w przeciwieństwie do ChatGPT – do tej pory nie zostało udostępnione publicznie użytkownikom z całego świata. 

 

 

Jaki los czeka model językowy LaMDA?

 

Podczas jednej z konferencji Google pokazał, jakie możliwości oferuje LaMDA. Asystent wcielił się tam w rolę papierowego samolotu. Poproszono go, by opisał własnymi słowami, jakie wrażenia wywołuje w nim rzucanie go w powietrze. Zapytano go również o to, które lądowanie w jego “karierze”  było najgorsze. W odpowiedzi odparł, że w trakcie lądowania pewnego razu odniósł dość duże obrażenia, czego nie wspomina najlepiej.

Projektowi LaMDA towarzyszy dość dużo kontrowersji. Krytycy wskazują na fakt, że “uczłowieczanie” sztucznej inteligencji może nieść za sobą bardzo groźne konsekwencje. Ich zdaniem w momencie, gdy sztuczna inteligencja zyska zbyt wiele świadomości, ludzie utracą zdolność do jej kontrolowania. 

W tym miejscu warto wspomnieć o Blake’u Lemoin’ie, inżynierze Google’a. Powiedział on wprost, że system AI stworozny przez Google jest “świadomy”. Dodał, że technologia LaMDA jest również świadoma tego, jakie powinny przysługiwać jej prawa. Pracownik globalnego potentata cyfrowego miał również powiedzieć, że LaMDA zażądała, by nie była traktowana wyłącznie jak własność Google, ale jak… pracownik.

Gdy Lemoin upublicznił te informacje, firma wysłała go na przymusowy urlop, a niedługo później zwolniła. Jako powód podano “naruszenie zasad zatrudnienia i bezpieczeństwa danych”. Jednocześnie Google wydało komunikat, że system LaMDA nie niesie żadnych zagrożeń dla użytkowników i wszystko jest pod kontrolą specjalistów AI.

Jak widać, dobrodziejstwa takie jak uczenie maszynowe czy sztuczna inteligencja mogą przynosić wiele korzyści przedsiębiorstwom, jednak zawsze trzeba zachować zdrowy rozsądek.

Porozmawiajmy!

    Wypełnij formularz,
    a my pomożemy Ci wdrożyć najnowsze rozwiązania!